Proces kierowcy quada
Przed giżyckim sądem rozpoczął się proces kierowcy quada oskarżonego o spowodowanie wypadku pod Kleszczewem, w którym zginęła turystka z Warszawy.
Do zdarzenia doszło prawie 2 lata temu. Quadami jechało dwóch mężczyzn. Marek B. był oskarżony o nieudzielenie pomocy i dobrowolnie poddał się karze. Otrzymał wyrok 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata.
Rodzina zmarłej kobiety chce, by drugi z mężczyzn Piotr S. odpowiadał jak za zabójstwo – mówi pełnomocnik męża ofiary mecenas Krzysztof Stępiński: – Oskarżyciel posiłkowy złożył do sądu wniosek o zmianę kwalifikacji czynu. Sąd jednak wniosku nie uwzględnił.
Oskarżyciel posiłkowy złożył do sądu wniosek o zmianę kwalifikacji czynu. Sąd jednak wniosku nie uwzględnił. Mecenas Stępiński twierdzi, że jeśli w trakcie procesu zostanie przekonany, że to był wypadek drogowy, to zaakceptuje wyrok.
Rodzina zmarłej domaga się od sprawcy wypadku odszkodowania. Nie wiadomo jednak, o jaką kwotę chodzi. Sąd w tym czasie wyłączył bowiem jawność rozprawy. Proces będzie kontynuowany. (Zbro/as)
Relacja Małgorzaty Zbrożek: