Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Poranne Pytania, Region
Posłowie o budowie zapory elektronicznej na granicy z Rosją: mamy doświadczenie co może się stać
O budowie zapory elektronicznej na granicy z Rosją i zbożu z Ukrainy – dyskutowali goście Porannych Pytań Radia Olsztyn. Gośćmi Krzysztofa Kaszubskiego byli parlamentarzyści Wojciech Kossakowski PiS i Anna Wojciechowska z PO.
Poseł PiS Wojciech Kossakowski przekonywał, że zapora na granicy z rosyjskim obwodem kaliningradzkim nie ma charakteru militarnego.
Nie jest zaporą przed czołgami, czy samolotami. Ma na celu uszczelnienie polsko-rosyjskiej granicy. Mamy doświadczenie tego co może się stać na granicy, kiedy reżim Łukaszenki próbował wypchnąć setki tysięcy emigrantów, uchodźców przez białoruską granicę.
Posłanka PO Anna Wojciechowska przekonywała, że zapora elektroniczna nie powstrzyma nielegalnego przekraczania granicy.
Na granicy z Białorusią pomimo postawienia tego olbrzymiego ogrodzenia tam nadal są lidzie, nadal giną ludzie, nadal przychodzą i podkopują się w różny sposób. Myślę, ze należałoby szukać innych rozwiązań. Może trzeba utworzyć inne przejście, weryfikować tych ludzi, odsyłać.
Zapora na granicy z obwodem królewieckim ma liczyć 199 kilometrów długości. Zainstalowanych ma zostać około 2 tysięcy słupów kamerowych, 3 tysiące kamer wideo oraz 700 kilometrów kabli zasilających, transmisyjnych oraz detekcyjnych.
Goście Radia Olsztyn rozmawiali też o transporcie ukraińskiego zboża przez Polskę. Poseł PiS Wojciech Kossakowski przekonywał, że podjęte przez rząd działania uszczelniły tranzyt i zboże nie będzie już zostawało w naszym kraju.
Uszczelniliśmy przepływ zboża przez Polskę do innych krajów z Unii Europejskiej. Minister Kowalczyk próbował już wymóc na Unii Europejskiej nałożenie ceł. To mu się nie udało, stąd wyszło zamieszanie.
Posłanka PO Anna Wojciechowska uważa, że zboże z Ukrainy było problemem już w ubiegłym roku.
Raptem na granicy znalazły się potężne ilości ukraińskiego zboża. Wcześniej monitowaliśmy i informowaliśmy, że takie rzeczy się dzieją. Jestem w komisji rolnictwa, więc ten temat jest już praktycznie od września. Były sygnały, że trzeba coś z tym zrobić. To co robi teraz Polska powinno być zrobione przynajmniej pół roku temu.
Od dziś ma być wznowiony tranzyt zbóż z Ukrainy zbóż, mięsa drobiowego, jaj i produktów pszczelich. Transport ma być monitorowany systemem SENT, który jest wykorzystywany do walki z mafiami vatowskimi. Do 15 kwietnia do 30 czerwca obowiązuje zakaz przywozu od naszych wschodnich sąsiadów m.in. zboża, cukru, czy jaj.
Posłuchaj rozmowy Krzysztofa Kaszubskiego
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy za K. Kaszubski