Pojadą do Semipałatyńska
W rocznicę założenia polskiego domu dziecka w Siemipałatyńsku pojadą do Kazachstanu.
W ten sposób wychowankowie i wychowawcy domu dziecka w Szymonowie chcą uczcić pamięć tych, którym nie dane było wrócić z zesłania. Dom dziecka w Siemipałatyńsku powstał w 1943 roku. Trzy lata później polskie sieroty i ich wychowawcy przyjechali do Szymonowa koło Morąga, gdzie do dziś istnieje założona wówczas placówka. W siedmioosobowej grupie, która wyrusza do Kazachstanu, jest 80-letnia Janina Żołędowska z Ostródy, pamiętająca jeszcze pobyt w Siemipałatyńsku. Na zesłaniu zmarli jej rodzice i dwie siostry. Do Kazachstanu jedzie po raz pierwszy od wojny:
Jedzie też 16-letnia Karolina – obecna wychowanka domu dziecka w Szymonowie:
Organizatorką wyjazdu jest Zofia Bagińska, dyrektorka domu w Szymonowie, noszącego imię Sybiraków:
Dom dziecka w Szymonowie wciąż szuka finansowego wsparcia wyjazdu, zwłaszcza dla wychowanków. Na razie większą część kosztów pokryła z prywatnych funduszy dyrektor. Wyjazd rozpoczyna się 24 lipca. (mso/as)