Paweł Michalski: Sport towarzyszył mi od najmłodszych lat. Dzięki temu mam pasję do zdrowego stylu życia
Gościem Bliższych Spotkań Polskiego Radia Olsztyn był Paweł Michalski, uczestnik wielu zawodów kulturystycznych w Polsce, wicemistrz Polski kategorii Fitness oraz trener personalny.
Gość Bliższych Spotkań potwierdza, że dużo czasu poświęca swojemu wyglądowi:
Trenuję 2 godziny dziennie, raz w tygodniu robię sobie przerwę od jakiejkolwiek aktywności fizycznej, żeby móc odpocząć, zarówno fizycznie jak i psychicznie. Natomiast w czasie przygotowawczym ta intensywność zdecydowanie się zwiększa. Musimy się tu poświęcić temu i dołożyć wszelkich starań, żeby ta forma była jak najlepsza.
Paweł Michalski zaznaczył również, że dieta odgrywa istotną rolę w przygotowaniach do zawodów:
Już pod sam koniec przygotowań, przez ostatnie 5 – 6 tygodni przed zawodami dieta musi być dopięta na 100 procent. Nie mówię tu o takiej restrykcji, że przez 6 tygodni jemy codziennie pięć takich samych posiłków. Oczywiście nie. Mamy makroskładniki wyliczone, które możemy spożywać w ciągu dnia i zamieniamy te posiłki. Mamy różne źródła węglowodanów, różne źródła białka i tłuszczy, także kwestia dobrania odpowiedniego posiłku.
Poza zawodami, na co dzień nie ma jednak potrzeby przestrzegania aż tak restrykcyjnej diety.
Ostatni miesiąc był czasem na regenerację. Zdecydowanie więcej kalorii pojawiło się w mojej diecie, żeby mój organizm mógł odpocząć. Tutaj restrykcja nie jest tak ważna. Oczywiście jem zdrowo, ale nie widzę żadnej przeszkody w tym, żeby pozwolić sobie na loda, pizzę, czy wyjście ze znajomymi na wypicie piwa.
– mówił Paweł Michalski.
A jak rozpoczęła się ta pasja, kiedy wygląd zaczął być tak bardzo ważny?
Ja chyba zawsze miałem jakieś predyspozycje genetyczne dzięki mojemu tacie, który był kajakarzem przez wiele lat i chyba przekazał mi to w genach. Zawsze ten sport mi gdzieś towarzyszył. Najpierw była piłka nożna, teraz siłownia, więc chyba to dostałem we krwi.
– zaznaczył gość Bliższych Spotkań.
Wielu osobom wydaje się, że zmiana sylwetki jest prostą sprawą. Jednak Paweł Michalski przekonuje, że jest to długotrwały proces, i ludzie często tracą początkowy zapał:
Wydaje mi się, że wynika to z tego, że ludziom wydaje się, że to jest coś prostego, żeby zmienić swoją sylwetkę i schudnąć. Tutaj chyba wchodzi w grę taki słomiany zapał, bo zawsze jest duży na początku. Gdy widzimy, że sprawy nie idą to jak powinny, to znaczy, że nie zdajemy sobie sprawy, że jest to proces, który nie trwa 2-3 tygodnie.
– Nie możemy sobie wyznaczać celu, że chcę schudnąć 30 kilogramów, bo naprawdę będzie to ciężko to zrobić. Wyznaczmy sobie cel – chcę do następnego miesiąca schudnąć dwa kilogramy, chcę mieć centymetr mniej w partii naszych mięśni. To jest klucz do sukcesu – podkreśla Paweł Michalski.
Posłuchaj rozmowy z Pawłem Michalskim.
Autor: D. Kucharzewska
Redakcja: A. Dybcio