Papierosy z przemytu nie trafią na rynek. Mieszkaniec Giżycka wpadł na gorącym uczynku
76 tysięcy złotych warte są papierosy z przemytu, które ujawnili funkcjonariusze straży granicznej na jednej z posesji w Giżycku. Mieszkaniec miasta wpadł na gorącym uczynku, gdy w reklamówce niósł część nielegalnego towaru.
Mężczyzna tłumaczył, że wyroby tytoniowe znalazł w pobliskich krzakach. Funkcjonariusze Straży Granicznej nie dali wiary tym wyjaśnieniom, więc przeszukali pomieszczenia na jego posesji. Tam znaleźli kolejne wyroby tytoniowe, do których przyznała się 48-letnia żona cudzoziemca. Łącznie zdeponowano ponad 100 tys. sztuk papierosów bez obowiązujących znaków skarbowych akcyzy o szacunkowej wartości blisko 76 tys. zł.
Ostatecznie również 52-latek przyznał, że wyroby znajdujące się w reklamówce należą do niego. Kontrabanda została zabezpieczona, a małżeństwo poniesie odpowiedzialność karno-skarbową.
Autor: L. Tekielski
Redakcja: A. Dybcio