Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 4 °C pogoda dziś
JUTRO: 5 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Ostatnie pożegnanie wybitnego żeglarza bojerowego

Fot. A. Piedziewicz

W Olsztynie odbył się pogrzeb Stanisława Macura. To wielokrotny medalista mistrzostw Polski, Europy i Świata w bojerowej klasie DN. Był nie tylko zawodnikiem, ale także działaczem, sędzią i organizatorem bojerowych zmagań na najwyższym poziomie.

Jego krewni wspominają, że bojery i rozwój tego sportu były dla niego bardzo ważne.

Zajmował się tym przez całe życie. Ten sport pochodzi z naszych terenów, z Warmii i Mazur, bo jest dużo jezior. Narty są w górach, a my jesteśmy tutaj, więc bojery były naturalnym wyborem

– mówi Elżbieta Macur-Tymul, siostra Stanisława Macura, która sama jest sędzią bojerowym.

Jak wspomina, jej brat zaczął swoją przygodę z żeglarstwem bardzo wcześnie i od razu wciągnął ją w ten sport.

Zaczęło się tak, że mój brat, mając chyba 8 czy 10 lat, zaczął pływać na Kadecie i brakowało mu załoganta. Więc chciałam, czy nie chciałam – za fraki i chodź, bo ja nie mam załoganta. I tak zostałam jego załogantem, mają 6 czy 7 lat. No i poszło

– wspomina Elżbieta Macur-Tymul.

Sportowca żegnała w Olsztynie rodzina i przyjaciele nie tylko z kraju, ale i z zagranicy. Pete Johns, były bojerowy zawodnik i działacz z USA, wspomina Stanisława Macura jako nie tylko zawodnika, ale i budowniczego bojerów.

Poznałem go 43 lata temu podczas regat w Ontario. Ścigaliśmy się wtedy 10 dni. Zaproponował, że zbuduje mi łódź na kolejne mistrzostwa. Rok później przyjechałem na regaty do Niemiec i Stan był tam z moją nową łodzią. Była świetna, robiłem na niej swoje najlepsze wyniki

– wspomina Pete Johns.

Stanisław Macur zmarł 19 lipca 2024 po ciężkiej chorobie. Miał 72 lata. Został pochowany w rodzinnym grobie na cmentarzu przy ul. Poprzecznej w Olsztynie.

Posłuchaj wypowiedzi

00:00 / 00:00
00:00 / 00:00
00:00 / 00:00

Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: K. Piasecka

Więcej w pogrzeb
Kilkaset pstrągów wróciło do natury. To hołd po śmierci dwóch ichtiologów

Kilkaset pstrągów potokowych, które od pokoleń żyły w Ośrodku Zarybieniowym Czarci Jar koło Olsztynka, wypuszczono do rzek Drwęcy i Drwęcy Warmińskiej. Pstrągi codziennie były karmione przez...

Zamknij
RadioOlsztynTV