Olsztyńska prokuratura nieświadomie pomogła naciągaczom
Udostępniła im dane osobowe kilkudziesięciu tysięcy osób z całej Polski. Sprawa dotyczy trójmiejskiej spółki Lex Superior.
Firma ta wysyła do mieszkańców różnych części kraju wezwania do zapłaty 750 złotych za – jak twierdzi – nielegalne pobieranie oraz udostępnianie filmów pornograficznych. Lex Superior w ubiegłym roku złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa do olsztyńskiej prokuratury. Podał w nim numery IP komputerów osób, które miały rzekomo pobierać filmy.
Śledztwo wprawdzie umorzono, ale w jego trakcie prokuratura ustaliła dokładne dane właścicieli tych komputerów. A firma składająca zawiadomienie miała dostęp do akt. Jak przyznaje prokurator Zbigniew Czerwiński, rzecznik olsztyńskiej prokuratury okręgowej, dzięki temu otrzymała dane kilkudziesięciu tysięcy osób.
A w sprawie samej firmy Lex Superior i wysyłaniu przez nią żądań zapłaty śledztwo prowadzi obecnie prokuratura w Gdańsku. Do tej pory do śledczych zgłosiło się ponad 2,5 tysiąca pokrzywdzonych. Na razie nikomu nie postawiono żadnych zarzutów.
Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza:
(a.piedz/as)