„Nieprzejrzystość? To manipulacja”. Burmistrz Mikołajek odpiera zarzuty
W poniedziałkowym wydaniu audycji Poranne Pytania Radia Olsztyn burmistrz Mikołajek, Piotr Jakubowski, odniósł się do artykułu opublikowanego na portalu Wirtualna Polska. Tekst ten sugeruje brak transparentności i faworyzowanie osób prywatnych przy dzierżawie atrakcyjnych terenów nad jeziorem.
W rozmowie z Markiem Lewińskim Piotr Jakubowski stanowczo zaprzeczył oskarżeniom Wirtualnej Polski.
Od jakiegoś czasu pan Sylwester Różkiewicz manipuluje faktami, ponieważ powołuje się na zupełnie nieprawdziwe podstawy i informacje. Sąd unieważnił uchwałę podjętą przez radę miejską w październiku ubiegłego roku i dotyczyła ona samego procedowania tej uchwały. (…) Najpierw powinniśmy dokonać publikacji, dopiero potem podjąć uchwałę
– wyjaśnił burmistrz.
Dalsze zarzuty, jak sugerowanie układów z sąsiadem, Jakubowski określił jako wynik kampanii medialnej prowadzonej na zlecenie warszawskich inwestorów.
Ja nie mam teorii, ja mam pewność, ponieważ pisze to na zlecenie grupy ludzi z Warszawy, która jest niezadowolona rozstrzygnięciami podjętymi przez gminę Mikołajki dotyczącymi planów zagospodarowania przestrzennego bardzo atrakcyjnych terenów. Gmina podjęła decyzję, która wyklucza możliwość zabudowy na półwyspie Kusnort i od tego zaczęły się problemy
– tłumaczył.
Jakubowski zaznaczył, że dzierżawy dotyczą wąskiego, trzydziestocentymetrowego pasa nabrzeża i są niezbędne, by utrzymać ogólnodostępność pomostów, które wcześniej uzyskały niezależne pozwolenia wodnoprawne.
Dzierżawimy wąski pasek nabrzeża, do którego przyczepione są pomosty tych podmiotów, które uzyskały pozwolenie wodnoprawne od Wód Polskich – instytucji niezależnej od gminy. Gdybyśmy ten pasek wydzierżawili w przetargu, mógłby wygrać inny podmiot i zamknąć pomosty, pobierając bilety za wejście. To nie chodzi tylko o jednego pana, tylko o 16 podmiotów, które prowadzą działalność i mają legalne pozwolenia
– argumentował.
Pytany o majówkowy ruch turystyczny, Jakubowski przyznał, że Mikołajki i cała Kraina Wielkich Jezior Mazurskich przeżyły najazd turystów, co ocenił jako pozytywny impuls przed sezonem.
Ten długi weekend majowy w zasadzie do tego się sprowadza, że mamy najazd turystów. My się z tego oczywiście cieszymy, bo przed sezonem głównym to dodatkowy zastrzyk pieniędzy, który pozwala na jeszcze lepsze przygotowanie bazy turystycznej
– podkreślił.
Nie zabrakło również trudnych tematów – jednym z nich była dramatycznie niska woda na szlakach żeglownych.
Na dziś mamy część szlaków żeglownych na Mazurach i jezioro Roś wyłączone. Wody nam co roku ubywa i tę wodę w jakiś sposób musimy zatrzymywać. Trzeba wrócić do pomysłu budowy jazu na rzece Pisie, który zatrzymałby wodę zarówno na jeziorze Roś, jak i Wielkich Jeziorach Mazurskich
– powiedział burmistrz Jakubowski, wzywając do pilnych działań administracyjnych.
Na koniec Jakubowski z optymizmem spojrzał na nadchodzący sezon turystyczny, mimo rosnących kosztów. Jednocześnie zaprosił turystów do Mikołajek, bo „baza noclegowa i gastronomiczna jest bardzo dobra”.
Posłuchaj rozmowy Marka Lewińskiego
Redakcja: M. Rutynowski



























