Natura (raczej) litosna dla upraw
W tym roku – szczęśliwie dla mieszkańców – kataklizmy omijają Warmię i Mazury.
Niemniej jednak po gwałtownych opadach deszczu i gradobiciach, które przeszły przez region między 28 a 31 lipca, straty są w kilkunastu gospodarstwach rolnych.
Do gminy Wilczęta wpłynęły zgłoszenia z ośmiu gospodarstw. Zniszczonych jest tam 169 hektarów upraw. Straty odnotowało także w pięciu gospodarstwach w gminie Kolno. Po gradobiciu zostały tam uszkodzone plantacje rzepaku o łącznej powierzchni ponad 70 i pół hektara. Z kolei w gospodarstwie w gminie Młynary opady gradu zniszczyły uprawy z ponad 332 hektarów.
W zgłoszonych przez rolników miejscach pracują komisje do szacowani strat, powołane przez wojewodę warmińsko-mazurskiego. Po oszacowaniu strat rolnicy będą mogli się ubiegać o odszkodowania lub kredyty preferencyjne. (ami/łw)