Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 4 °C pogoda dziś
JUTRO: 5 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Lidzbark broni linii kolejowej

Radni Lidzbarka Welskiego nie zgadzają się na czasowe wyłączenie z eksploatacji linii kolejowej Działdowo-Chojnice na odcinku Działdowo-Brodnica.

Ich zdaniem doprowadzi to do jej zamknięcia. Z kolei korzystają przedsiębiorcy z kilku sąsiednich gmin, którzy przewożą wielkogabarytowe przedmioty.

Sprzeciw w sprawie likwidacji połączenia wyraził też burmistrz Lidzbarka Welskiego Jan Rogowski, który napisał list do ministra transportu i gospodarki wodnej. Podpisali się pod nim również burmistrz Działdowa i wójt gminy Płośnica, a także włodarze kilku gmin z kujawsko – pomorskiego.

Ciężar i rodzaj towarów wywożonych z zakładów przemysłowych koleją powoduje, że ich przewóz nie jest możliwy tranzytem. W linii kolejowej korzystały m.in dwie firmy z Lidzbarka Welskiego. Jedna zajmuje się transportem węgla, druga produkcją i wywozem prefabrykatów: cementu i pustaków.

Burmistrz Jan Rogowski powiedział też, że aby zwiększyć zatrudnienie w gminie, teren jednej z sąsiednich wsi został przekształcony w działkę inwestycyjną. Znalazł się też potencjalny biznesmen, jednak w związku z likwidacją połączenia kolejowego zrezygnował.

Przewóz pasażerski, na tej samej trasie, zlikwidowano już w 2007 roku. To zdaniem radnych z Lidzbarka Welskiego odbiło się dotkliwie na kondycji społeczno-gospodarczej okolicy, a regres inwestycyjny przyniesie dalszy wzrost i tak dużego już bezrobocia.

Ministerstwo ma się wypowiedzieć w tej sprawie pod koniec przyszłego tygodnia. (kgrab/bsc)

Więcej w Działdowo, kolej, Lidzbark Welski, Jan Rogowski
Działdowo stawia na rekreację

Władze Działdowa, wbrew zapowiedziom, nie podpisały umowy na budowę wodnego centrum rekreacji. Z podpisania dokumentu wycofała się olsztyńska firma, która wygrała przetarg na realizację inwestycji. Tym...

Zamknij
RadioOlsztynTV