Lidia Staroń: Bycie senatorem niezależnym daje duże możliwości działania. Moją partią są ludzie
Brak przedwyborczych sondaży nie przeszkadza w prowadzeniu kampanii wyborczej – przekonywała w Porannych pytaniach Radia Olsztyn senator Lidia Staroń.
Lidia Staroń w kończącej się kadencji parlamentu zasiada w Senacie, do którego dostała się bez poparcia żadnej partii. Teraz znów startuje jako kandydat niezależny. Z tego względu nie obejmują jej przedwyborcze sondaże, ale jak mówi – to nie wpływa na prowadzenie kampanii wyborczej:
Zawsze robię to samo. Moją partią są ludzie. Dla nich pracowałam i mam nadzieję, że dalej będę mogła pracować.
Lidia Staroń dodała, że bycie senatorem niezależnym, wbrew pozorom, daje duże możliwości działania. Udało jej się doprowadzić do zmian w przepisach dotyczących m.in. komorników czy spółdzielni mieszkaniowych. Jak mówiła, niezależność w niczym nie przeszkodziła:
Mogę zrobić dużo jako senator niezależny. Wcześniej myślałam, że będę miała ograniczone pole działania, teraz wiem jednak, że mogę zrobić więcej. Ważne jest to, czy człowiek chce to zrobić oraz na ile jest skuteczny. Ja jestem skuteczna, idę za sprawą, za ludźmi. Mogę przecież rozmawiać zarówno z jedną stroną, jak i z drugą.
Lidia Staroń kandyduje do Senatu z okręgu wyborczego nr 86, obejmującego Olsztyn oraz powiaty olsztyński, nidzicki i szczycieński.
Posłuchaj rozmowy Andrzeja Piedziewicza z Lidią Staroń
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: A. Dybcio