Koszykarki KKS-u… bezdomne?
Grają najlepszy sezon w historii klubu – niestety zostały pozbawione atutu własnej hali. Koszykarki KKS-u Olsztyn, które w weekend zagrały ostatni mecz w „swojej” wysłużonej hali OSiR przy ulicy Głowackiego.
Teren został sprzedany przez miasto inwestorowi. Ten zgodził się, żeby olsztynianki dokończyły rozgrywki właśnie tam, jednak miasto odcięło dopływ prądu, wody i ogrzewania. Play-offy koszykarki mają dokończyć w Uranii, wyznaczone są też godziny na treningi. Joanna Chełchowska, kapitan KKS-u ze łzami w oczach przyznaje, że hala przy Głowackiego to jej drugi dom:
Do sprawy będziemy jeszcze wracać.
Autor/redakcja: K. Piasecka