Horror bez happy endu. Indykpol przegrywa w Nysie
Stare siatkarskie porzekadło głosi, że „kto nie wygrywa 3:0, ten przegrywa 2:3”. Miało ono zastosowanie w wyjazdowym meczu Indykpolu ze Stalą Nysa, który Akademicy przegrali w tie-breaku.
Choć siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn prowadzili już 2:0 w starciu z PSG Stalą Nysa, to ostatecznie ulegli gospodarzom 2:3. Statuetkę MVP otrzymał Remigiusz Kapica.
W niedzielnym spotkaniu trener Marcin Mierzejewski nie mógł skorzystać z Moritza Karlitzka i Mateusza Janikowskiego, którzy z powodów zdrowotnych pozostali w Olsztynie. Szkoleniowiec akademików z Kortowa dokonał dwóch zmian w wyjściowym składzie. Do gry powrócił Paweł Cieślik, a linię przyjęcia uzupełnił Manuel Armoa. Oprócz nich, od pierwszej akcji można było zobaczyć – Tervaporttiego, Szerszenia, Jakubiszaka, Hadravę i Hawryluka.
Mecz doskonale rozpoczął się dla Akademików z Olsztyna. Pierwsze dwa sety olsztynianie dość pewnie wygrali 25:21 i 25:20.
W trzeciej odsłonie to gospodarze ruszyli do ataku. Punkty raz po raz zdobywali El Graoui oraz Kapica. Olsztynianie mieli problemy w przyjęciu, co wykorzystali ich rywale, wygrywając 25:19. Czwarta partia dostarczyła kibicom wielu emocji – choć akademicy prowadzili 10:7, to PSG Stal nie złożyła broni, grając skuteczniej w ataku i wygrywając 25:22. Ostatnia partia należała ponownie do gospodarzy – 15:12 i całe spotkanie 3:2.
PSG Stal Nysa – Indykpol AZS Olsztyn 3:2 (21:25, 20:25, 25:19, 25:22, 15:12)
PSG Stal Nysa: Wojciech Włodarczyk, Nicolas Zerba, Dawid Dulski, Zouheir El Graoui, Dominik Kramczyński, Kellian Motta Paes – Kamil Szymura (libero) – Remigiusz Kapica, Michał Gierżot, Jakub Abramowicz, Kamil Kosiba, Patryk Szczurek.
Indykpol AZS Olsztyn: Eemi Tervaportti, Nicolas Szerszeń, Dawid Siwczyk, Jan Hadrava, Manuel Armoa, Szymon Jakubiszak – Kuba Hawryluk (libero) – Daniel Gąsior, Karol Jankiewicz.
Olsztynianie powrócą do Hali Urania w starciach z Jastrzębskim Węglem we wtorek 21.01 o godz. 17.30.
Redakcja: Ł.Sadlak/B. Świerkowska-Chromy