Dwa fiaty w rzece. Wyciągnęli je płetwonurkowie
Z rzeki Elbląg wyciągnięto dwa wraki samochodów. Akcja trwała 4 godziny.
Jedyną trudnością, z jaką spotkali się płetwonurkowie, to brak przejrzystości rzeki oraz muł, który utrudniał im pracę. Pod wodę zeszło dwóch. Jeden operacyjny, a drugi asekurujący.
– 40 cm pod wodą, już nic nie widać. Latarka przyłożona do maski dopiero daje jakieś światło. Musiałem zaczepić do przednich kół samochodu liny, na których auto zostało wyciągnięte z wody – powiedział jeden z płetwonurków.
Dodatkowo nurkowie byli zabezpieczeni z łodzi, a na czas prowadzenia akcji Bulwar Zygmunta Augusta został zamknięty. – Z rzeki wyłowiono dwa samochody – fiata 126p oraz cinquecento. Po wydobyciu ich przeprowadzimy oględziny – powiedział nadkom. Krzysztof Nowacki z Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Teraz samochody trafią na terminal przeładunkowy portu morskiego w Elblągu. – Tam będą zabezpieczone i składowane do czasu zakończenia postępowania – dodał Arkadiusz Zgliński, dyrektor portu morskiego w Elblągu. Policja prowadzi w tej sprawie dochodzenie, pod kątem porzucenia odpadów niebezpiecznych. Policja sprawdzi, czy mają cechy identyfikacyjne, które pozwolą ustalić ich właścicieli.
Posłuchaj relacji Anety Pastuszki
Autor: A. Pastuszka
Redakcja: K. Ośko