SLD chce odszkodowań dla pracowników byłych PGR-ów
Sojusz Lewicy Demokratycznej domaga się odszkodowań dla ofiar transformacji.
Partia zwraca także uwagę na tendencje nacjonalistyczne na Ukrainie. Poinformowali o tym warmińsko-mazurski poseł SLD Tadeusz Iwiński i szef wojewódzkich struktur SLD Władysław Mańkut. Sojusz złożył w Sejmie projekt ustawy o odszkodowaniach dla ofiar transformacji ustrojowej, związanej z wprowadzeniem tzw. planu Balcerowicza.
– Propozycja zakłada jednorazową pomoc w wysokości 400 złotych miesięcznie wypłacaną przez rok – mówi poseł Tadeusz Iwiński. Pieniądze miałyby być wypłacone byłym pracownikom PGR-ów i zakładów pracy, które upadły, bądź zostały zlikwidowane. W skali kraju może chodzić nawet o kilka milionów osób.
SLD jest też zaniepokojone nasilaniem się tendencji nacjonalistycznych na Ukrainie. Ma to związek z kultywowaniem przez ukraińskie władze tradycji nacjonalistycznych, nawiązujących do myśli Dymytro Doncewa i praktyki politycznej Stepana Bandery, a także gloryfikowaniem postaci odpowiedzialnych za zbrodnie popełnione na ludności polskiej. Ostatnio Ukraińska Rada Najwyższa uczciła minutą ciszy rocznicę śmierci Romana Szuchewycza, naczelnego dowódcy Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), który jest współodpowiedzialny za śmierć około 100 tysięcy Polaków na Wołyniu i w Galicji Wschodniej.
Zdaniem szefa wojewódzkich struktur SLD Władysława Mańkuta, w tej sprawie potrzebna jest współpraca z mniejszością ukraińską, zamieszkującą Warmię i Mazury.
Podczas konferencji prasowej poseł Tadeusz Iwiński poinformował, że na przełomie kwietnia i maja kandydatka SLD na prezydenta, Magdalena Ogórek dwukrotnie odwiedzi Warmię i Mazury.
(dgrzym/bsc)