Czy prezydent Olsztyna złamał prawo?
Czy prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz złamał prawo podczas ostatniej sesji Rady Miasta? Działacze PiS chcą, by sprawdziła to prokuratura.
15 grudnia podczas sesji, która poświęcona była budżetowi miasta, znalazł się wątek, który zdaniem działaczy PiS, znacznie odbiegał od meritum spotkania. Prezydent Grzymowicz zabrał głos w sprawie wyższych opłat za emisję CO2. Mówił, że pieniądze wpływające do Skarbu Państwa powinny być wykorzystane na transformację energetyczną. Tymczasem – jak wskazywał – część tych środków dostały do wykorzystania organizacje neofaszystowskie. Miały je dostać na organizację Marszu Niepodległości.
Złożył oświadczenie, w którym twierdził, że rząd wspiera, finansuje organizacje neofaszystowskie. To jest bardzo poważne oskarżenie. Minęło kilkanaście dni od tego wydarzenia, Grzymowicz nie złożył w tej sprawie żadnego doniesienia do prokuratury, w żaden sposób nie potwierdził również tych bardzo poważnych oskarżeń
– mówi szef olsztyńskich struktur PiS Jerzy Szmit.
Prezydent Piotr Grzymowicz tłumaczył, że użył określeń „neofaszystowskie”, bo nie godzi się z podziałami jakie miały się dokonać w społeczeństwie.
Ja z ubolewaniem stwierdzam, że coś takiego ma miejsce. Ja się z tym nie godzę. I mam prawo wypowiadać – w ramach wolności, wolności słowa, wolności opinii – swoje, w tym zakresie, zdanie.
Zawiadomienie o rzekomym popełnieniu przestępstwa przez prezydenta zostało złożone w Prokuraturze Rejonowej Olsztyn Północ.
Autor: L. Tekielski
Redakcja: A. Niebojewska