Aktualności, Aplikacja mobilna
Czy olsztyńskie Stare Miasto jest bezpieczne? „Nie widać policji ani straży miejskiej”
Agresja i wandalizm to niestety częsty obraz weekendowy na ulicach Starego Miasta w Olsztynie – podkreśla Rada Osiedla Śródmieście. Jej przewodniczący Krzysztof Kapinos informuje, że brakuje patroli policji, a na ich przyjazdy często trzeba czekać zbyt długo.
W ocenie Krzysztofa Kapinosa miejsce, które skupia puby i restauracje powinno być lepiej chronione.
To widać choćby po małych rzeczach, jak rozbijanie butelek, demolowanie koszy na śmieci i ławek. Nie ma poczucia bezpieczeństwa, ale też nie ma poczucia zagrożenia dla osób, które robią coś złego. Po prostu nie widać policji, nie widać wieczorem straży miejskiej. Jeśli nie czeka nas żadna kara, to można wszystko
– podkreślił.
Z danych policji wynika, że tylko przez ostatnie pół roku w tej części miasta było podjętych 250 interwencji. Te dane przekazał podkom. Jacek Wilczewski z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
Jedna czwarta tych interwencji dotyczyła okoliczności związanych z nadużywaniem alkoholu, głównie sprzeczek pomiędzy osobami spędzającymi czas w tych samych lokalach albo takich osób, które musiały zostać doprowadzone do wytrzeźwienia. Ponad 20 interwencji dotyczyło sytuacji lub okoliczności, które mogły wypełniać znamiona przestępstw – głównie bójek i pobić
– powiedział.
Najwięcej zgłoszeń dotyczy zbyt głośnego zachowania przechodniów, którzy są pod wpływem alkoholu i zbyt głośnej muzyki dobiegającej z lokali w śródmieściu.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: K. Grabowska
Redakcja: M. Rutynowski