Czy Olsztyn otrzymuje wystarczające wsparcie od rządu?
Politycy PiS przekonują, że Olsztyn otrzymuje dofinansowanie z rządu. Odnieśli się do słów prezydenta Piotr Grzymowicz, który na ostatniej sesji Rady Miasta krytykował rząd za zbyt małe wspieranie stolicy Warmii i Mazur.
Radna Edyta Markowicz z PiS stwierdziła, że to nieprawda – a dowodem jest dofinansowanie nowego ronda na Zatorzu. Ma powstać na skrzyżowaniu ulic Zientary-Malewskiej i Poprzecznej.
Ta inwestycja – i nie tylko ta – jest tego przykładem. Nie może być tak, że prezydent na sesjach wygłasza swoje mowy mówiąc, że nic miasto Olsztyn nie dostaje. Bo jest wręcz przeciwnie
– mówiła.
Politycy przekonywali, że nowe rondo na Zatorzu zwiększy bezpieczeństwo.
– Przez takie inwestycje rząd realizuje dwa cele – ocenił profesor Norbert Maliszewski, szef Rządowego Centrum Analiz.
Pierwszym celem jest bezpieczeństwo – bezpieczeństwo dotyczące także komunikacji. Ale jest też drugi cel. W moim poczuciu pojęcie Polski B przeszło do lamusa
– wyjaśnił.
Zdaniem posłanki PiS Iwony Arent, Olsztyn mógłby otrzymywać rządowe wsparcie na większą liczbę projektów, gdyby zmienił podejście i składał wnioski na niższe kwoty.
Etapowanie – tak, jak to robią inne miasta, inne samorządy. Jeżeli jest inwestycja, która kosztuje dużo, dużo więcej pieniędzy, to rozbija się ją na etapy. Przecież są programy rządowe, które są cyklicznie powtarzane
– dodała.
Na przebudowę ronda na Zatorzu Olsztyn otrzymał z funduszu rozwoju dróg 6,5 miliona złotych. Dofinansowanie ma pokryć połowę wartości inwestycji.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: K. Ośko