Co było przyczyną pożaru w fabryce mebli w Bisztynku? Policja rozpoczyna śledztwo
Policja pod nadzorem biegłych rozpoczyna dziś śledztwo dotyczące pożaru fabryki mebli w Bisztynku. Ogień strawił wczoraj jedną z dużych hal produkcyjnych.
Najpierw spalił się dach, a zaraz po tym budynek się zawalił. Spłonęły też gotowe meble i półfabrykaty do produkcji mebli tapicerowanych. Ogień przez kilka godzin gasiło 15 zastępów, czyli 52 strażaków z trzech powiatów.
Jak informuje Rafał Jackowski z KWP w akcji uczestniczyli też policjanci
Właściciel fabryki mebli wycenił straty na co najmniej 1,5 mln zł.