Budżetówka z symboliczną podwyżką? OPZZ niezadowolone z propozycji rządu

Fot. P. Getka
3-procentowy wzrost płac w budżetówce proponowany przez rząd na przyszły rok to nie podwyżka, lecz zamrożenie wynagrodzeń – powiedział w Porannych Pytaniach przewodniczący warmińsko-mazurskich struktur Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. Jarosław Szunejko był gościem Aleksandry Skrago.
Działacz OPZZ przekonywał w Radiu Olsztyn, że zapisana w ustawie budżetowej na 2026 rok podwyżka nie przełoży się na realny wzrost pensji pracowników.
3 procent to poniżej wskaźnika inflacji. Rząd zmienił prognozowany wskaźnik. Wcześniej było to nieco więcej – 3,8, potem 3,6 procent. Teraz jest raptem 3 procent. Nie wiem, dlaczego to zmieniono, ale taki wskaźnik ogłoszono. Natomiast jest to niewystarczające i propozycja ta jest trudna do zaakceptowania
– podkreślił Jarosław Szunejko.
Związki zawodowe zapowiedziały na 27 września w Warszawie Ogólnopolski Marsz Niezadowolenia. Wśród głównych postulatów znajdzie się kwestia płac w budżetówce. Związkowcy zwracają uwagę także na brak polityki przemysłowej, zamrożenie wynagrodzeń w sektorze publicznym oraz przerzucanie kosztów kryzysu na barki zwykłych ludzi.
Posłuchaj rozmowy Aleksandry Skrago



























