Błażej Poboży o filmie „Zielona granica”: to szkalowanie polskiego państwa
Gościem Radia Olsztyn był wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Błażej Poboży. W rozmowie z Krzysztofem Kaszubskim odniósł się do filmu Agnieszki Holland „Zielona granica”.
Błażej Poboży stanowczo, także w imieniu ministerstwa, krytykuje tę ekranizację, podkreślając, że szkodzi ona wizerunkowi polskich służb granicznych.
Ja trochę sam z siebie przejąłem tę rolę i to zobowiązanie – także dlatego że bardzo osobiście angażuję się w relacje ze służbami, które podlegają naszemu resortowi, zarówno jeśli chodzi o Policję, Państwową Straż Pożarną, ale również Straż Graniczną. (…) Ja od razu powiem: nie widziałem tego filmu, nie zamierzam go oglądać, płacąc za to, bo uważam, że nawet cena biletu byłaby niepotrzebnym z mojej strony wsparciem tej produkcji. Na konferencji prasowej nazwałem ją „obrzydliwym paszkwilem” i powiem szczerze, że każdy kolejny fragment, który widziałem, a dzięki uprzejmości internautów można znaleźć coraz więcej fragmentów z tego filmu, utwierdza mnie w tym przekonaniu
– podkreślił.
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji ocenił, że film jest „szkalowaniem munduru obrońców naszej granicy, polskich funkcjonariuszy straży granicznej, polskich policjantów, szerzej – wszystkich formacji podległych resortowi”.
Powiem nawet więcej – to jest szkalowanie instytucji państwowych, polskiego państwa, a nawet, czego już kompletnie nie rozumiem, jest to szkalowanie mieszkańców terenów przygranicznych. Nie mogę zrozumieć, jak ktoś w takim momencie, zarówno jeśli chodzi o kontekst wyborczy, ale przede wszystkim o kontekst trwającego wielkoskalowego konfliktu za naszymi granicami i trwającej przeciw Polsce od wielu miesięcy operacji hybrydowej, mógł się pokusić o stworzenie tak szkodliwego obrazu filmowego
– mówił Błażej Poboży.
Odniósł się także do spotów, które mają pojawiać się w kinach studyjnych przed filmem „Zielona granica”.
Posłuchaj rozmowy Krzysztofa Kaszubskiego
Redakcja: K. Ośko za K. Kaszubski