Babciny chrzan na parze
Na wielkanocnym stole nie może zabraknąć chrzanu. Jest on symbolem goryczy męki Chrystusa, ale i oznaką siły fizycznej i zdrowia. Nasze babcie same ucierały to warzywo, choć w moim domu robił to dziadek i wtedy wszystkie wnuki miały nie lada gratkę z obserwowania, jak wielkie męskie łzy kapią do miski. Dziś w sklepach mamy zatrzęsienie słoiczków z chrzanem z przeróżnymi dodatkami, jak np.: śmietany, cytryny, czy innych przypraw.
Tymczasem Kamila Michalska z Bukwałdu, prowadząca blog kulinarny „Tygiel Warmiński” proponuje przepis swojej Babci – chrzan utarty na parze. Wyśmienicie nadaje się zarówno do jajek, białej kiełbasy, wędlin i mięs obiadowych.
Składniki: chrzan (utarty lub ze słoiczka), 3 jajka, łyżka cukru, łyżka mąki, łyżka masła i szczypta soli do smaku.
Jajka, cukier, mąkę i masło wymieszać blenderem. Dodać mały słoiczek chrzanu i ponownie wymieszać. Nastawić trochę wody w garnku i zagotować. Zmniejszyć gaz. Postawić na garnku miskę z chrzanem i szybko mieszać, by nie dopuścić do zrobienia się grudek. Po pewnym czasie chrzan zacznie gęstnieć. Pogotować jeszcze minutkę, zestawić z garnka i przyprawić solą do smaku. Można podawać na ciepło i zimno.
Mam nadzieję, że tak przyrządzony chrzan zachwyci i domowników i gości.
A ja, z okazji Świąt Wielkanocnych życzę Państwu niezwykłych doznań kulinarnych, radości i ciepła przy rodzinnym stole.
Fotorelacja:
Posłuchaj audycji: