W Elblągu trwa produkcja świec dla walczącej Ukrainy
Puszki po jedzeniu lub karmie dla zwierząt, końcówki świec, niedopalone znicze, świeczki oraz parafina. To rzeczy, na które czekają wolontariuszki z Elbląga, które włączyły się w akcję „Niech Będzie Ciepło i Jasno”.
– Polega ona na przygotowaniu świec okopowych, które zostaną wysłane do walczących na froncie ukraińskich żołnierzy – podkreśla współorganizator inicjatywy i prezes stowarzyszenia „Przyjazny Krąg” Agnieszka Muras.
Każda świeca pomoże w ogrzaniu się, przy jej pomocy ukraińscy żołnierze odgrzeją jedzenie oraz wysuszą swoje mokre ubrania. Co ważne taka świeca nie powoduje blasku, jak w przypadku rozpalonego ogniska. Tym jest dla nich bezpieczniejsza.
Jedna z wolontariuszek zawożących przygotowane świece do Ukrainy Agnieszka Michalak opowiedziała, jak wygląda produkcja świec.
Świeca składa się z puszki, wosku i tektury. Można ją przygotować w 30 minut. W miejsce, gdzie je zawożę na Wołyń, podobne świece przygotowują miejscowe dzieci. Powstaje ich około 1000 na dwa tygodnie.
Każda z chętnych osób, oprócz dostarczenia wolontariuszkom przedmiotów potrzebnych do zrobienia świec, może także wspomóc inicjatywę poprzez własnoręczne ich przygotowanie. Produkcja świec odbywa się w siedzibie stowarzyszenia przy ulicy Obrońców Pokoju w Elblągu.
Autor: J. Sulecki
Redakcja: M. Rutynowski