Przegrał w kasynie 20 tysięcy złotych, które wcześniej ukradł pracodawcy
31-latek nie wrócił do domu po pracy. Zatrzymano go kilka dni później w Warszawie.
Okazało się, że mężczyzna ma duże długi, a pieniądze na ich spłatę chciał wygrać w kasynie w stolicy. Pieniądze którymi chciał „zarobić” na kasyno ukradł swojemu pracodawcy. W sumie z kasy sklepu, w którym pracował zabrał około 20 tysięcy złotych.
Najpierw z utargu sklepowego zabrał ponad 10 tysięcy złotych i pojechał do Warszawy. Całą tę sumę przegrał w ruletkę, po czym wrócił do Nidzicy. Następnego dnia znów podjął próbę pomnożenia tej kwoty i zabrał z kasy kolejne pieniądze. Nie miał szczęścia i przegrał prawie 10 tysięcy złotych. Aby nie wzbudzić podejrzeń pracodawcy w kopertę, w której powinny znajdować się pieniądze z dziennego utargu, włożył pocięte papiery.
– mówi aspirant Izabela Demska z komendy powiatowej policji w Nidzicy.
Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty kradzieży. Przyznał się do winy. Grozi mu za to do 5 lat więzienia.
Autor: KPiasecka
Redakcja: BSChromy