Aktualności, Aplikacja mobilna, Pisz, Region, Regiony
Zginął ratując innych. Mieszkańcy Pisza wstrząśnięci tragiczną śmiercią 14-latka
W Piszu i całej gminie wprowadzono trzydniową żałobę po śmierci bohaterskiego 14-latka. Ernest zginął we wtorek próbując ratować żeglarzy z Krakowa, których łódź zahaczyła o linię wysokiego napięcia.
Burmistrz Pisza Andrzej Szymborski poinformował na antenie Radia Olsztyn, że wystąpił o przyznanie mu tytułu Zasłużonego dla Miasta.
Złożyłem już projekt uchwały do rady miejskiej, aby temu młodziutkiemu mężczyźnie, bohaterskiemu, który zawstydził nas, który pokazał nam, jaka powinna być właściwa postawa człowieka – w czasach, kiedy ludzie się kłócą – tytuł Zasłużonego dla Miasta Pisza. Tytuł ten jest od 20 lat przyznawany. Posiadają go cztery osoby, Ernest będzie piąty.
O uhonorowanie bohaterskiego nastolatka zawnioskował też poseł Prawa i Sprawiedliwości z Pisza, Jerzy Małecki.
Wystąpiłem do pana wojewody, żeby wystąpił o odznaczenie. Niestety, to nie przywróci mu życia, ale może w jakiś sposób pokaże – ten bohaterski przykład – jak ludzie mają postępować.
14-letni Ernest trenował piłkę nożną. Poseł Małecki podkreślał na antenie Radia Olsztyn, że sport znakomicie kształtuje charakter.
Jestem w szoku do tej pory. Znam rodziców. Słyszałem o dokonaniach Ernesta. Wiem, że był sportowcem i dzięki temu nie wahał się skoczyć, by pomóc ludziom, którzy o tę pomoc prosili. Niestety, za swój bohaterski czyn zapłacił życiem.
Rodzina chłopca została objęta pomocą psychologiczną. Natomiast wstrząśnięci tą tragedią mieszkańcy miasta wyszli z inicjatywą zorganizowania wieczorem marszu.
Ja nie potrafię rozmawiać normalnie o tej tragedii. Jesteśmy przybici, ale też jestem dumny z mieszkańców mojej gminy, mojego miasta, którzy zaproponowali też takie wspólne spotkanie dziś o godz. 20 na rynku, żebyśmy zrobili przemarsz, poszli na miejsce tej tragedii
– dodał burmistrz Andrzej Szymborski.
Przypomnijmy, do tragicznego wypadku doszło na rzece Pisie. Niedaleko mostu kolejowego jacht zahaczył o linię energetyczną. Prąd poraził 6 znajdujących się na pokładzie osób. Dwie z nich – w tym sternik – wpadły do wody. Całą sytuację widział z brzegu 14-letni Ernest, który od razu ruszył na pomoc. Wskoczył do wody, ale wtedy prawdopodobnie doszło do kolejnego wyładowania i chłopak zniknął pod powierzchnią. Ratownicy po poszukiwaniach wyłowili jego ciało.
Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie.
Posłuchaj całej rozmowy z burmistrzem Andrzejem Szymborskim
Posłuchaj całej rozmowy z posłem PiS, Jerzym Małeckim
Autor: K. Kantor
Redakcja: A. Niebojewska