Z zazdrości podpalił samochód byłej dziewczyny
Teraz stanie przed sądem. Chodzi o 36-latka z gminy Młynary. Mężczyzna dostał od swojej partnerki krótką wiadomość, że „odchodzi do innego…”. Wtedy zakradł się pod dom kobiety, oblał jej samochód benzyną i podpalił.
Płonące auto zauważył sąsiad, który szybko powiadomił właścicielkę. Kobieta zdołała ugasić ogień, ale poparzyła sobie dłonie. Potrzebna była pomoc lekarza. Zniszczony jest tył samochodu.
36-latek uciekł, ale jego była dziewczyna domyślała się kto to zrobił, bo Mariusz D. już wcześniej groził kobiecie, że ją zabije, spali dom i samochód. Policjanci bez trudu go znaleźli. Początkowo wszystkiemu zaprzeczał, ale później przyznał się, że podpalił auto bo był zazdrosny.
Na razie mężczyzna jest pod dozorem policji. Stanie przed sądem. Grozi mu do 5 lat więzienia. Wcześniej był notowany za kradzież. (wchr/kmp/as)