Aktualności, Aplikacja mobilna
Wraca temat podwyżek w Intercity. „Ceny nie nadążają za inflacją”
Podwyżki cen biletów na najtańsze pociągi PKP Intercity mogą okazać się konieczne – przyznało Ministerstwo Infrastruktury. To reakcja na zapowiedzi prezesa spółki Janusza Malinowskiego, który nie wykluczył wzrostu cen w składach TLK i Intercity.
Wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak zwrócił uwagę, że ceny biletów nie uwzględniają rosnącej inflacji, a ostatnia podwyżka miała miejsce w 2015 roku. Od tego czasu koszty funkcjonowania spółek kolejowych znacząco wzrosły, w tym wydatki na wynagrodzenia pracowników.
Wiceszef resortu infrastruktury zwrócił też uwagę, że na niektórych trasach pociągi PKP Intercity są tańsze niż składy przewoźników samorządowych. Zaznaczył, że PKP Intercity nie powinny obsługiwać ruchu lokalnego, stając się konkurencją dla lokalnych spółek.
Z danych spółki wynika, że wzrosła liczba pasażerów na wielu odcinkach do 50 kilometrów. Okazuje się, że bilet państwowej spółki jest nawet o 30 procent tańszy. Dlatego też pasażerowie przesiedli się do pociągów PKP Intercity. Piotr Malepszak przyznał, że do ministerstwa docierają głosy samorządów w sprawie podwyżek.
Na początku stycznia 2023 roku PKP Intercity ogłosiły podwyżkę cen biletów na wszystkie pociągi, ale po kilkunastu dniach wycofały się z tych planów.
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy za IAR