Wlepili mandat policjantowi
Jechał na interwencję, wjechał w dziurę w jezdni i uszkodził radiowóz. Policjanci nie sporządzili jednak notatki do ubezpieczalni, tylko wystawili swojemu koledze 100 złotych mandatu, za niezachowanie ostrożności.
Dzielnicowy z Nowego Miasta Lubawskiego młodszy aspirant Paweł Cherkowski nie zgodził się z taką decyzją i sprawa trafiła do sądu.
To kolejny taki przypadek na Warmii i Mazurach. Kilka tygodni temu, przed tym samym sądem toczyła się sprawa Karola Dempicha, kierowcy z Olsztyna, który w Montowie wjechał w dziurę i uszkodził służbowe auto za co także dostał mandat. W tym przypadku sędzia nie był łaskawy dla kierowcy i podtrzymał decyzję policjantów. Dempich zapłacił mandat, a kilkanaście dni później dostał odszkodowanie z ubezpieczalni.
Zdaniem aspiranta Cherkowskiego każda sprawa powinna być rozpatrywana indywidualnie. Sam liczy na uniewinnienie:
W sprawie zostali przesłuchani już wszyscy świadkowie. Publikację wyroku zaplanowano na najbliższy poniedziałek (20 maja, rozprawa rozpocznie się o 14.30, przed sądem rejonowym w Nowym Mieście Lubawskim). (grab/as)