Władze Zalewa pomogą odbudować zakłady drobiarskie
Władze Zalewa deklarują pomoc w odbudowie ubojni drobiu, która spłonęła w nocy z piątku na sobotę.
To największy zakład pracy w gminie, który zatrudnia 550 osób. Dlatego burmistrz Zalewa chce, by jak najszybciej wznowił produkcję. Marek Żyliński zadeklarował, że wszystkie wymagane decyzje, które są w jego gestii, będzie wydawał bardzo szybko.
Właściciele ubojni szacują, że jej odbudowa może potrwać około pół roku. Jednocześnie deklarują, że chcą jak najszybciej rozpocząć odbudowę zakładu
Obecny na miejscu inspektor nadzoru budowlanego zakazał użytkowania głównej, produkcyjnej części zakładu. Straty sięgają, według wstępnych wyliczeń, 20 milionów złotych, bo pożar zniszczył całą halę produkcyjną. Ogień pojawił się około północy. Walczyło z nim około stu strażaków.
W środku byli pracownicy, bo produkcja prowadzona była przez całą dobę. Nikomu nic się nie stało, bo 106 pracowników nocnej zmiany uciekło. Terazz niepokojem patrzą w przyszłość, bo przetwórnia to największy pracodawca w okolicy.
(wch/bsc)