Trwa usuwanie awarii spowodowanych przez wichurę
Orkan Barbara dał się we znaki mieszkańcom całego kraju, także Warmii i Mazur.
Wiatr słabnie, ale strażacy na Warmii i Mazurach nadal mają sporo pracy. Z powodu powalonego na tory drzewa przez jakiś czas wstrzymane były kursy szynobusów między Olsztynem a Lidzbarkiem Warmińskim. Wcześniej podobna sytuacja miała miejsce na odcinku Lidzbark – Bartoszyce. Kolejne miejscowości nie mają prądu – usuwanie awarii ma potrwać późnych godzin wieczornych.
Najgorsza sytuacja jest w północnej i wschodniej części województwa. Trwa usuwanie powalonych drzew i połamanych konarów. W Barczewku koło Olsztyna drzewo przewróciło się na budynek mieszkalny – uszkadzając dach. Z kolei w Kopijkach koło Ełku wiatr zerwał część dachu budynku gospodarczego. Od poniedziałku (26 grudnia) interweniowali ponad 200 razy.
Trudna sytuacja również na Żuławach, gdzie pojawiło się zjawisko cofki czyli wepchnięcia wody z Zalewu Wiślanego do rzek. W ciągu godziny woda na rzece Elbląg podniosła się o 21 centymetrów.
(msw/bsc)