Trudny dostęp do specjalistów i coraz większy kryzys psychiczny dzieci i młodzieży

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu.

Problemy psychologiczne dzieci i młodzieży nie mijają, a dostęp do specjalistów nie jest łatwy. Warmińsko-mazurski oddział NFZ w Olsztynie przedstawił dane dotyczące kolejek.

Pomoc realizowana jest na trzech poziomach. Pierwszy stopień referencyjny, który skupia się na udzielaniu porad realizowany jest w szesnastu placówkach w całym regionie. Czas oczekiwania na spotkanie z psychologiem sięga średnio powyżej 130 dni.

Najszybciej młodzi pacjenci zostaną przyjęci do poradni psychologicznej w Braniewie, Iławie, Giżycku, Węgorzewie i Biskupcu

– przekazała Agnieszka Budziszewska z olsztyńskiego oddziału NFZ.

Drugi poziom referencyjny to centra zdrowia psychicznego dla dzieci i młodzieży, w których znajdują się poradnie zdrowia psychicznego i oddziały dzienne. Tu na wizytę trzeba czekać od 30 do, nawet, 350 dni. Żeby dostać się do psychiatry, a więc skorzystać z trzeciego poziomu pomocy, trzeba mieć skierowanie. Aby umówić się ze specjalistą na NFZ też trzeba nastawić się na długie oczekiwanie, nawet powyżej roku. Według NFZ, najszybciej udzielana jest pomoc w wyjątkowych sytuacjach.

Pilne przypadki u większości świadczeniodawców przyjmowane są na bieżąco

– dodała Agnieszka Budziszewska.

Szukając prywatnej wizyty u psychiatry także trzeba uzbroić się w cierpliwość, ale co ważniejsze trzeba mieć również sporo pieniędzy, bo koszt jednej wizyty to nawet kilkaset złotych.

Tymczasem nawet 40 procent dzieci i młodzieży doświadcza samotności. To problem, który przez lata dotyczył głównie seniorów. Suicydolog Ryszard Jabłoński z Olsztyna zauważa, że w ostatnich latach wiek osób, które doświadczają poczucia osamotnienia znacznie obniżył się.

Jest to ciekawe zjawisko. Nigdy wcześniej nie notowaliśmy tego. Poczucie osamotnienia, często wynika z relacji wirtualny a nie relacji bezpośrednich. Dzieciaki są zatopione w mediach społecznościowych i kiedy przychodzi trudna sytuacja czują się bardzo samotne

– powiedział.

Według ekspertów, lawinowo rosną zaburzenia psychiczne wśród najmłodszych. Depresja, stany lękowe i nerwice dotykają coraz więcej młodych osób. Samobójstwa cały czas są jedną z najczęstszych przyczyn zgonów wśród nastolatków. Ryszard Jabłoński zauważa, że na szczęście jest ich coraz mniej.

Między 2019 a 2022 rokiem ten przeskok był po kilkaset przypadków. Przez te 3 lata było to od 700 po 2 tysiące. Natomiast między 2022 a 2023 rokiem tych przypadków było kilkanaście. Jak zauważono jest spowolnienie tego lawinowego wzrostu liczny samobójstw

– dodał.

Danych za 2024 rok jeszcze nie ma.

Posłuchaj relacji Kingi Grabowskiej

Autor: K. Grabowska
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy