Polecane, Aplikacja mobilna, Giżycko, Regiony
Tragedia w Giżycku. Wchodzenie na zamarznięte jeziora to zawsze ryzyko
Tragicznie zakończyło się wejście na lód w Giżycku. Straż pożarna dostała zgłoszenie, że po zamarzniętym jeziorze Kisajno chodził mężczyzna, pod którym w pewnej chwili tafla się załamała.
Ratownicy szybko przyjechali na miejsce i już po kilku minutach nurek zlokalizował mężczyznę na głębokości około 4 metrów. Strażacy wydobyli nieprzytomnego z wody i przekazali ratownikom medycznym. Niestety, życia mężczyzny nie udało się uratować. Zmarł w szpitalu.
W ciągu kilku ostatnich nocy temperatury na Warmii i Mazurach spadały nawet poniżej minus 10 stopni, ale dni są na ogół słoneczne z niewysokimi, dodatnimi temperaturami. To powoduje, że lód na jeziorach jest w wielu miejscach bardzo cienki i może się załamać nawet pod niewielkim ciężarem.
Strażacy przypominają też, że wchodzenie na zamarznięte jeziora nigdy – nawet podczas największych mrozów – nie jest stuprocentowo bezpieczne.
Autor: P.Karpiszen
Redakcja: Ł.Węglewski