Stomil Olsztyn podzielił się punktami z GKS-em Bełchatów
Piłkarze Stomilu Olsztyn drugi raz z rzędu zremisowali 1:1. Tym razem podzielili się punktami z GKS-em Bełchatów.
Olsztynianie w 7. minucie stworzyli zagrożenie w polu karnym rywala. Dośrodkował Piotr Łysiak, głową uderzał Piotr Jakubowski, ale piłka przeleciała minimalnie obok słupka. W 18. minucie GKS powinien prowadzić 1:0, Łukasz Wroński uderzył głową z siódmego metra, ale na posterunku był Mateusz Małecki.
W 29. minucie olsztynianie wyszli na prowadzenie. Jakub Karpiński zgrał piłkę do Denia Gojko, a ten zdecydował się na uderzenie z prawie 30. metrów. Odwaga została wynagrodzona bramką. Goście szybko doprowadzili do wyrównania. Łukasz Wroński posłał piłkę na pole bramkowe, a tam niepilnowany Bartłomiej Bartosiak posłał piłkę do siatki. Od 78. minuty drużyna z Bełchatowa grała w osłabieniu po czerwonej kartce Mikołaja Grzelaka.
Powinniśmy zagrać lepiej. Nie możemy być zadowoleni z remisu
– powiedział trener biało-niebieskich Piotr Gurzęda.
W następnym spotkaniu Stomil Olsztyn kolejny raz zagra na własnym stadionie. Rywalem będzie Pelikan Łowicz. Mecz odbędzie się w sobotę 12 października o godz. 15.
Posłuchaj wypowiedzi
Redakcja: A. Niebojewska za K..Piasecka/stomil.olsztyn.pl