Aktualności
Sanepid w Elblągu wygrał bój z Urzędem Skarbowych w Pabianicach. Poszło o dopalacze
Elbląski sanepid znany z walki z dopalaczami, i z jednego z pierwszych w Polsce procesów wytoczonych handlarzom, musiał stoczyć jeszcze jeden niespodziewany bój.
Tym razem sanepid walczył z pabianicką skarbówką, która upomniała się o zwrot kosztów nieskutecznej windykacji zasądzonych grzywien za handel dopalaczami. I tym razem, choć nie bez problemów, ale inspektorzy też byli górą.
– My nakładamy grzywny, jeśli nie są płacone oddajemy do windykacji – tłumaczy powiatowy inspektor sanitarny w Elblągu Marek Jarosz.
Kwota kar była niebagatelna, bo wyniosła 150 tysięcy złotych. Windykacją zajął się Urząd Skarbowy w Pabianicach. Nieskutecznie. Mimo, że długu nie ściągnął to obciążył sanepid kosztami operacji w wysokości 1,5 tysiąca złotych. Skończyło się na odwołaniu od tej decyzji, ale dopiero łódzka Izba Skarbowa uznała, że karanie kosztami Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Elblągu to przesada.
(MStankiewicz/BSChromy)