Rodzina straciła ponad stuletni dom. Teraz prosi o pomoc w odbudowie
Mówią o sobie, że są starymi Warmiakami, a ich dom to więcej niż przysłowiowe cztery ściany. Dla nich to ważna część ich dziedzictwa, bo zbudował go jeszcze pradziadek – ponad sto lat temu. Na początku marca ogień zaskoczył rodzinę Moritzów ze wsi Leszno koło Barczewa podczas snu.
Teraz próbują odbudować to, co stracili podczas pożaru. Julita Golc-Moritz wyjaśniała, że trwająca odbudowa to próba przywrócenia rodzinnej spuścizny.
Pradziadek miał po prostu talent i wizję. Ze swoim bratem, sto lat temu, w 1921 r., pobudował ten dom. Pradziadek zawiesił taką swoją tabliczkę imienną i z rokiem. My to chcemy po prostu odbudować. To ma tam znowu wisieć i to o to w tym wszystkim chodzi. Szanujemy to wszystko i ci, co nas znają, wiedzą, że my jesteśmy Warmiakami i bardzo uczuciowymi ludźmi, i wiedzą, że nam na tym zależy tak najbardziej
– powiedziała.
Na poddaszu znajdowało się wiele rodzinnych pamiątek. Tylko nieliczne przetrwały. Rodzina zorganizowała zbiórkę w Internecie. Julita Golc-Moritz tłumaczyła, dlaczego ona i jej rodzina potrzebują wsparcia finansowego.
Nie poddajemy się. Jeżeli ktoś może grosik chociaż na tę naszą zrzutkę, bo potrzebujemy pieniędzy, żeby odbudować to, co straciliśmy
– dodała.
Na odbudowę domu potrzeba około pół miliona złotych.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: N. Bombala
Redakcja: M. Rutynowski