Rocznica wjazdu Armii Czerwonej do Elbląga. Wtedy miasto zmieniło się w gruzy
Równo 78 lat temu do Elbląga wjechały czołgi Armii Czerwonej. 23 stycznia 1945 roku zaczęły się dramatyczne i ciężkie walki o miasto, które po trzech tygodniach zmieniło się w gruzy.
Na skutek ostrzału zniknęło gęsto zabudowane Nowe Miasto i średniowieczne Stare Miasto. Szarża czerwonoarmistów wzbudziła panikę i sprawiła, że narodził się wtedy mit bohatera akcji – kapitana Giennadija Diaczenki, którego tak naprawdę w Elblągu nie było.
Przejazd czołgów i towarzyszący mu strach świetnie przypasowały propagandzie. – Największe sowieckie gazety pisały o kapitanie i jego bojcach – przypomniał elbląski historyk dr Tomasz Gliniecki.
Kapitan Diaczenko wrósł w powojenną historię Elbląga, miał nawet ulicę noszącą jego imię. Została ona zmieniona w 2017 roku po wejściu w życie ustawy dekomunizacyjnej.
Autor: M. Stankiewicz
Redakcja: K. Ośko