Przebudowa zabytkowej kamienicy
W audycji Śliska sprawa powiemy o kontrowersjach wokół przebudowy jednej z kamienic w Reszlu.
Część mieszkańców twierdzi, że nowoczesna witryna sklepowa zaburzyła wyjątkowy wizerunek tego miasta, natomiast inspektor nadzoru budowlanego i konserwator zabytków, że kamienica została przebudowana bez wymaganych pozwoleń. Właściciel kamienicy – jeden z olsztyńskich przedsiębiorców – utrzymuje, że nie złamał prawa, a cała sprawa jest wynikiem zaniedbań urzędników.
Posłuchaj audycji Wojciecha Chromego i Leszka Tekielskiego
Na wniosek Jarosława Goszczyckiego, w związku z informacjami podanymi w audycji radiowej Śliska sprawa w dniu 16.10.2015 r., zamieszczamy sprostowanie o następującej treści:
„W księdze wieczystej lokalu niemieszkalnego, położonego w Reszlu przy ul. Rynek 20 nie znajduje się żaden zapis, informujący o wpisaniu kamienicy, w której znajduje się lokal, do rejestru zabytków”
Do treści powyższego sprostowania odniesiemy się, zgodnie z art. 31a. ust. 6 prawa prasowego, w audycji Śliska sprawa, w piątek 13.11.2015 r.
Na żądanie Jarosława Goszczyckiego nadaliśmy sprostowanie do audycji z 16 października, w brzmieniu zredagowanym przez pełnomocnika przedsiębiorcy. Z tego sprostowania, które musieliśmy zamieścić zgodnie z prawem prasowym wynikało, że w księdze wieczystej lokalu niemieszkalnego znajdującego się w budynku przy ulicy Rynek 20 nie ma żadnego zapisu informującego o wpisaniu tego budynku do rejestru zabytków. I rzeczywiście tak jest. Ale także, jak podaliśmy w audycji, w drugiej księdze wieczystej, która dotyczy już całego budynku i gruntu pod nim, jest wpis o umieszczeniu kamienicy Rynek 20 w rejestrze zabytków.
Powstaje zatem pytanie, czy Jarosław Goszczycki mógł przystępując do remontu, poprzestać jedynie na wygodnym dla siebie braku wpisu o ochronie konserwatorskiej w księdze dotyczącej tylko jego lokalu.
Tak by mogło być, gdyby przedsiębiorca kupił jedynie sam lokal. Taka sytuacja jest jednak prawnie niemożliwa, bo nigdy nie kupuje się samego lokalu w budynku, ale razem z nim, kupuje się także odpowiedni udział w gruncie i częściach wspólnych budynku. Potwierdzeniem tego jest wpis w księdze wieczystej dotyczącej lokalu Jarosława Goszczyckiego, o tym, że ma on, wynoszący 28/100, udział we współwłasności budynku i działki gruntu objętych księgą wieczystą nr 7717, to jest właśnie tą księgą, w której jest zapis o wpisaniu budynku do rejestru zabytków.
Czyli przedsiębiorca, kupując lokal w kamienicy Rynek 20, kupił jednocześnie znaczny udział w gruncie i budynku, który jest wpisany do rejestru zabytków jako całość. Stał się w ten sposób współwłaścicielem zabytku. Tym samym, wpis w księdze budynku o ograniczeniu praw właścicieli przez to że, jest to zabytek, dotyczył także Jarosława Goszczyckiego jako współwłaściciela budynku, a nie jako właściciela lokalu. Z ograniczeniami dotyczącymi budynku należało się tym bardziej zapoznać, że remontowane było nie tylko wnętrze lokalu, ale także przebudowana była elewacja, która jest częścią wspólną całej kamienicy.
(wch/bsc)