Prokuratura postawiła zarzuty urzędniczkom za odpady w Prostkach
Dwie urzędniczki ze Starostwa Powiatowego w Ełku odpowiedzą przed sądem za wydanie zezwolenia warszawskiej spółce na składowanie i przerabianie odpadów w Prostkach. Prokuratura Rejonowa w Piszu postawiła im zarzuty umyślnego niedopełnienia obowiązków.
Za to grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Przypomnijmy. 21 marca minął termin wywozu śmieci składowanych przez warszawską firmę na Osiedlu Leśnym w Prostkach. Sprawa ciągnie się od ponad roku, a tymczasem kilkadziesiąt metrów od osiedla, na którym mieszka 170 osób, leży ponad tysiąc ton odpadów.
Warszawska spółka w Prostkach z wyselekcjonowanych odpadów miała robić biopaliwo. Otrzymało zgodę na działalność od starostwa powiatowego w Ełku, ale nie spełniła wymaganych warunków, m.in. nie zabezpieczyła odpowiednio terenu i nie zbudowana hali.
Po protestach mieszkańców starostwo cofnęło decyzje i nakazało wywieźć śmieci. Tak się jednak nie stało. Urząd wszczął teraz procedurę egzekucyjną. (mzbro/as)
Relacja Małgorzaty Zbrożek: