Powalone drzewa, pożary i wichury. To była pracowita noc strażaków
Miniona noc była bardzo pracowita dla warmińsko-mazurskich strażaków.
Uderzenie pioruna stało się przyczyną pożaru budynku gospodarczego w Wapniku w powiecie lidzbarskim. Budynek i zaparkowane w nim dwa osobowe auta doszczętnie spłonęły. Piorun uszkodził też komin domu w Bartągu koło Olsztyna. Wybuchł tam niewielki pożar szybko ugaszony przez strażaków. Ponadto od uderzeń piorunów spaliły się trzy drzewa.
Wichura uszkodziła dwa dachy – jeden na budynku mieszkalnym, a drugi na gospodarczym. Złamany przez silny wiatr konar uszkodził altanę w Lubnowach Wielkich w powiecie iławskim. Z kolei w Lubnowach Małych wichura poderwała wiatę, która uderzyła w okno budynku mieszkalnego. W pobliżu Gietrzwałdu silny wiatr powalił drzewo na restaurację. Oparło się ono o budynek konarami.
Z dróg regionu w ponad dwudziestu miejscach strażacy usunęli powalone przez wichurę drzewa i konary. W trzech miejscach wypompowywano wodę z zalanych obiektów. Prądu nie miało w sumie ponad stu odbiorców w regionie – mówi zastępca oficera dyżurnego warmińsko-mazurskiej straży pożarnej, kapitan Karol Sadłowski.
Synoptycy ostrzegają, że dziś znowu zagrzmi. Miejscami może spaść do czterdziestu litrów wody na metr kwadratowy, a chwilami powieje z prędkością nawet 90 km/h. Lokalnie burzom mogą towarzyszyć opady gradu.
Autor: P. Karpiszen
Redakcja: A. Dybcio