Policjanci wystawili ponad 2,5 tysiąca mandatów za brak maseczek
Warmińsko-mazurscy policjanci wystawili już ponad 2,5 tys. mandatów osobom, które w przestrzeni publicznej nie zasłaniają nosa i ust. Policjanci interweniowali w tej sprawie m.in. w supermarkecie w Ełku, gdzie włożenia maseczek odmówiła para z dzieckiem.
Rzecznik prasowy warmińsko-mazurskiej policji Tomasz Markowski poinformował we wtorek, że policjanci z regionu wystawili już ponad 2,5 tys. mandatów osobom, które nie stosują się do obowiązku zasłaniania nosa i ust. Najwięcej, bo ponad 300 mandatów, wystawiono w Olsztynie i Elblągu.
We wtorek policja poinformowała m.in. o skierowaniu wniosku do sądu o ukaranie małżeństwa, które w jednym z marketów w Ełku uporczywie odmawiało zakrycia nosa i ust.
35-latka i 34-latek robili zakupy w Ełku, ale nie zasłonili ust i nosa. Poprosił ich o to sklepowy personel, ale para dalej ostentacyjnie łamała przepisy. – Wywiązała się awantura, a ochrona wezwała patrol – relacjonuje sierżant sztabowy Agata Kulikowska de Nałęcz z ełckiej policji.
Dodatkowo para skłamała w sprawie wieku swojego dziecka.
Teraz para stanie przed sądem.
Przed sądem odpowie także mieszkaniec Kętrzyna, który jadąc pociągiem Białystok – Szczecin, odmówił założenia maseczki. Obsługa pociągu wezwała policję, która na stacji Olsztyn Główny wylegitymowała mężczyznę i poinformowała o konsekwencjach jego postawy. Policja podała, że 33-latek odmawiał zasłonięcia ust i nosa argumentując, że jest zdrowy.
Pod Elblągiem policjanci wylegitymowali mężczyznę, który nie zasłaniał ust i nosa i okazało się, że jest poszukiwany do odbycia kary 24 dni więzienia. Dodatkowo znaleziono przy nim 3 porcje marihuany – grozi mu teraz do 3 lat więzienia.
Autor: J. Kiewisz-Wojciechowska (PAP)
Redakcja: A. Chmielewska