PO krytykuje zaostrzenie aborcji. PiS mityguje i czeka na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego
„Jesteśmy przeciw aborcji, ale domagamy się utrzymania wypracowanego kompromisu” – mówiła na konferencji prasowej posłanka warmińsko-mazurska posłanka PO Anna Wasilewska. W ten sposób posłanka odniosła się do działań Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, która pozytywnie zaopiniowała obywatelski projekt „Zatrzymaj aborcję”.
W odpowiedzi na dalsze prace nad projektem Ogólnopolski Strajk Kobiet zorganizował w piątek demonstrację pod hasłem „Czarny piątek”. „Przez 25 lat było spokojnie” – podkreślała posłanka Anna Wasilewska. – Chcielibyśmy, aby dalej tak było. Jesteśmy przeciw aborcji, ale z trzema wyjątkami: kiedy zagraża to życiu kobiety, kiedy może się urodzić z głębokimi chorobami i kiedy ciąża jest wynikiem gwałtu – dodała Wasilewska.
Poseł PiS Wojciech Kossakowski mówi, że nie przesądzałby, czy projekt będzie dalej procedowany. – Proszę pamiętać, że w tej chwili zostało skierowane zapytanie do Trybunału Konstytucyjnego o to, jak wygląda kwestia prawna – dodał Kossakowski.
Obowiązująca od 1993 r. ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży zezwala na dokonanie aborcji, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, jest duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.
Autor: M. Lewiński