Pisz musi oddać środki za grzańca
Gmina Pisz musiała zwrócić do Urzędu Marszałkowskiego 245 tysięcy złotych. To część dotacji z Unii Europejskiej, którą samorząd otrzymał na Mazurski Festiwal Grzańca 2011.
Kontrola wykazała, że Urząd Miejski w Piszu zapłacił za materiały reklamowe imprezy, które nigdy się nie ukazały. Okazało się, że samorząd zapłacił wynajętej firmie za reklamy telewizyjne, które nie zostały wyemitowane – mówi rzecznik ratusza Jacek Zarzecki.
Przeciwko urzędnikom i firmie reklamowej toczy się postępowanie sądowe. Sprawa dotyczy poprzedniej kadencji samorządu. Dzisiaj zwrot tak dużej kwoty, to duży cios dla Pisza. Miasto jest poważnie zadłużone. Festiwal odbył się w lutym 2011 roku. Trwał jednej dzień i miał wypromować regionalny produkt – grzane piwo.
(mzbro/as)























