Bartoszyce, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region, Regiony
Oszuści internetowi nie odpuszczają. Kolejne ofiary z Warmii i Mazur
Nie ma dnia bez internetowych oszustw. Mieszkaniec Bisztynka chciał sprzedać buty, a stracił wszystkie pieniądze z konta. Mężczyzna padł ofiarą przestępców działających metodą „na kupca”.
Ukradli mu prawie 12 tysięcy złotych, wykorzystując dobrze znany już mechanizm. Zaczęło się od tego, że mężczyzna chciał sprzedać buty na popularnym portalu społecznościowym i skontaktowali się z nim oszuści podszywający się pod kupców.
Dostał link od osoby potencjalnie zainteresowanej kupnem, kliknął w niego i podał dane potrzebne do wykonania płatności kartą, by odebrać należność za buty. Mężczyzna zalogował się też do bankowości internetowej, korzystając z przysłanego od nieznajomej osoby linka. Zamiast odnotować wpływ na swoim koncie, spostrzegł, że zniknęła z niego kwota 11 600 zł
– powiedziała podkomisarz Marta Kabelis z Komendy Powiatowej Policji w Bartoszycach.
Policjanci po raz kolejny apelują, by nie klikać w linki przysłane przez nieznane nam osoby lub instytucje oraz by w takich przypadkach nie podawać danych wrażliwych, takich jak dane karty płatniczej.
Przestępcy w ostatnim czasie próbowali zaatakować m.in. Radio Olsztyn. Część pracowników otrzymała e-maile o rzekomym wygaśnięciu hasła do służbowej poczty. Był tam link, który należało kliknąć, by zachować hasło. Całość była próbą wyłudzenia służbowych haseł. Przemysław Getka z redakcji internetowej Radia Olsztyn podkreślił, że pewne cechy tego e-maila od razu wzbudziły podejrzenia.
Po pierwsze od razu zobaczyłem, że był to mail, który nigdy wcześniej nie przychodził. Poza tym jestem nauczony, żeby zwracać szczególną uwagę na wiadomości. Kolejnym elementem było od razu sprawdzenie adresu, z którego ten mail przyszedł. Adres mailowy był tak dziwaczny, że nawet nie jestem w stanie go powtórzyć
– dodał.
Tymczasem 91 zarzutów usłyszał mieszkaniec Olsztyna, który oszukał ludzi w całej Polsce. W sumie straty oszacowano na ponad 20 tysięcy złotych. Od listopada 2022 roku do grudnia zeszłego roku 36-letni mężczyzna umieszczał ogłoszenia o sprzedaży sprzętu elektronicznego, narzędzi czy zabawek.
Zainteresowane, na pierwszy rzut oka, prawdziwym ogłoszeniem osoby kontaktowały się telefonicznie ze sprzedającym. Następnie wpłacały określoną kwotę na wskazane rachunki bankowe lub kodem BLIK, oczekując na otrzymanie przedmiotu, które – jak się okazało – nie trafiały do kupujących, ponieważ oferent wcale ich nie posiadał
– mówił Andrzej Jurkun, oficer prasowy olsztyńskiej policji.
Po dokonaniu przelewów kontakt ze sprzedającym się urywał. Przez jakiś czas oszust miał wspólnika. Obaj zostali zatrzymani. 36-letni mieszkaniec Olsztyna będzie odpowiadał jako recydywista, bo był już karany za podobne przestępstwa. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: A. Piedziewicz/P. Karpiszen
Redakcja: M. Rutynowski