Olsztyn, Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Regiony
Nowe źródło ogrzewania w Olsztynie. Rachunki mają być mniejsze
Chłodne noce coraz bliżej. W Olsztynie mieszkańcy będą w tym sezonie grzewczym korzystać z nowego źródła ciepła. Jest szansa, że okaże się też trochę tańszy od poprzedniego.
Mimo, że sezon grzewczy już się zaczął, wiele osób jeszcze nie odkręciło kaloryferów. Synoptycy zapowiadają, że temperatury będą powoli spadać. W Olsztynie po raz pierwszy ogrzejemy się śmieciami, bo w stolicy Warmii i Mazur ruszyła spalarnia odpadów. Wstępny rozruch nastąpił w grudniu ubiegłego roku, ale w lutym w instalacji wybuchł pożar, który opóźnił oddanie jej do użytku.
Formalnie obiekt wciąż jest w fazie rozruchu, ale faktycznie dostarcza już ciepło do miejskiej sieci.
Instalacja termicznego przekształcania odpadów znajduje się w fazie gorącego rozruchu, jednak już od wiosny zapewnia dostawy ciepła z odpadów. Cały projekt zbliża się ku końcowi, a mieszkańcy Olsztyna już niebawem w pełni będą korzystać z ekologicznej energii wytwarzanej właśnie z odpadów komunalnych
– powiedział Bartosz Sosnówka, rzecznik spółki Dobra Energia dla Olsztyna.
Te informacje potwierdził olsztyński MPEC. Według jego władz, spalarnia już teraz dostarcza do miejskiej sieci tyle ciepła, ile docelowo ma dostarczać, czyli około 30 procent tego, co płynie przez miejską sieć ciepłowniczą.
Spalarnia jest też czynnikiem pozwalającym myśleć o obniżaniu cen ciepła. Koszty ogrzewania z takich instalacji są zazwyczaj niższe, niż z innych źródeł np. węglowych czy na biomasę. Jest więc szansa, że koszty, które mieszkańcy poniosą w tym sezonie, będą niższe, niż w sezonie poprzednim. Zwłaszcza, że dochodzą do tego inne pozytywne czynniki.
Poprzedni sezon grzewczy był wyjątkowy, mieliśmy pokłosie zawirowania, które miało miejsce na rynkach paliw, gdy paliwa wzrosły nawet kilkukrotnie. Dzisiaj sytuację mamy zgoła inną. Wszystko się stabilizuje, należy spodziewać się sukcesywnych obniżek cen ciepła
– mówił prezes MPEC-u Konrad Nowak.
MPEC w tym roku dwukrotnie obniżył ceny ciepła w Olsztynie, w sumie o 10 procent.
Spalarnia natomiast przyczyniła się też do obniżenia cen odbioru śmieci przez olsztyński ZGOK.
W tym roku mogliśmy poprawić nasze ceny na bramie ze względu na to, że spalarnia ruszyła i dzięki temu mogliśmy wozić te odpady nie 400, 500 kilometrów jak do tej pory, tylko woziliśmy ten 1 kilometr do naszej spalarni, która działa i funkcjonuje
– zwrócił uwagę prezes Zakładu Mariusz Rychcik.
ZGOK przyznaje natomiast, że jeszcze nie wie, jakie będą ceny śmieci w roku przyszłym. Trwają jeszcze analizy finansowe.
Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy