Na zamarzniętych jeziorach zwiększono policyjne patrole
Więcej policyjnych patroli przy zamarzniętych jeziorach w powiecie szczycieńskim.
To efekt tragicznego wypadku, do którego doszło w niedzielę (29 stycznia) na jeziorze Wałpusz w Starych Kiejkutach. Jak wyjaśnia młodszy aspirant Ewa Szczepanek z komendy w Szczytnie, wchodzenie na lód nie jest zakazane, ale w obawie przed utratą zdrowia lub życia trzeba myśleć racjonalnie. Policjanci szczególną uwagę zwracają na osoby kręcące się w pobliżu zamarzniętych akwenów.
Kilka dni temu na zamarzniętym jeziorze Wałpusz kierowca bmw wpadł w poślizg i bokiem uderzył w drzewo. W samochodzie były cztery osoby. Jedna z nich zmarła zanim na miejsce przyjechały służby ratunkowe. Dwie kolejne, w tym 12-letni chłopiec trafiły do szpitali. Stan nastolatka lekarze oceniali jako bardzo ciężki. Potrzebna była interdyscyplinarna pomoc lekarzy. Chłopiec wczoraj przeszedł operację kręgosłupa i twarzy. Obecnie przebywa na oddziale ortopedycznym. Jest w stanie ogólnym dobrym.
Kierowca usłyszał zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci, nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i nieumyślnego narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi mu 5 lat więzienia.
(grab/bsc)