Mijają trzy lata od katastrofy myśliwca MIG-29. W Krasinie uczczono pamięć tragicznie zmarłego pilota
W trzecią rocznicę tragicznej śmierci pilota wojskowego myśliwca MIG–29 kapitana Krzysztofa Sobańskiego, przy tablicy pamiątkowej w Krasinie odbyły się oficjalne uroczystości. Udział w nich wzięła rodzina zmarłego pilota, mieszkańcy okolicznych miejscowości, samorządowcy i piloci z 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego, w której służył kapitan.
Według wielu mieszkańców Pasłęka i okolic, tylko dzięki poświęceniu pilota nie doszło do jeszcze większego dramatu – myśliwiec nie uderzył bowiem w zabudowania mieszkalne. Dlatego postanowiono upamiętnić jego bohaterstwo. W pierwszą rocznicę śmieci w Krasinie postawiono obelisk wraz z tablica pamiątkową, która przypomina o wydarzeniach z 6 lipca 2018 roku.
– Jeśli myślimy o kapitanie Sobańskim, myślimy o wielkim człowieku. Był to niewątpliwie bohater – mówi wiceburmistrz Pasłęka Marek Sarnowski i przypomina, że pilot wyprowadził samolot poza zabudowania, dzięki czemu ocalił wielu mieszkańców gminy.
– Jesteśmy ludźmi, którzy pamiętają, dlatego chcieliśmy uczcić kolejną rocznicę. Oddać hołd temu wspaniałemu, młodemu człowiekowi, bohaterowi – dodaje starosta elbląski Maciej Romanowski.
Udział w uroczystościach wzięła także rodzina pilota.
Jestem wdzięczna ludziom, że pamiętają o moim mężu. Moje dzieci wychowują się bez taty, ale uratował mnóstwo ludzi (…) Dziękuję, że co roku przyjeżdzają, że pamiętają o nim
– mówi Marlena Sobańska, żona kpt. Krzysztofa Sobańskiego.
Obecni byli też piloci z 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego, w której służył kpt. Sobański, a także uczniowie z Zespołu Szkół Ekonomicznych i Technicznych w Pasłęku, którzy opiekują się pomnikiem w Krasinie poświęconym pilotowi Sobańskiemu.
Dzień, w którym zginął Krzysztof zapamiętam do końca życia
– mówi płk. Krzysztof Stobiecki, dowódca 23 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim.
Przypomnijmy, do katastrofy doszło 6 lipca 2018 roku. Podczas nocnych lotów rozbił się samolot z 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku. Pilot zdołał się katapultować, jednak nie przeżył wypadku. Wrak samolotu odnaleziono około pół kilometra od zabudowań.
Autor: A. Pastuszka
Redakcja: A. Niebojewska