Maska dakarowego MINI Hołowczyca na licytacji WOŚP

Maska Dakarowego MINI Krzysztofa Hołowczyca. Fot. FB
Ludzie świata kultury, rozrywki, nauki i polityki grają z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. Kwota na koncie fundacji cały czas rośnie.
Kierowca rajdowy z Olsztyna Krzysztof Hołowczyc przeznaczył na aukcję WOŚP maskę samochodu, którym „Hołek” i Łukasz Kurzeja jechali w tegorocznym Dakarze. Nazywany rajdem wszystkich rajdów Dakar jest uznawany za najcięższy, najbardziej ekstremalny i najbardziej wymagający.
Mówiąc językiem technicznym jest to duża pokrywa silnika, która przejechała z nami kawałek, bo niestety, ta pierwsza uległa uszkodzeniu i została na pustyni. Maska jest i można ją licytować
– powiedział olsztyński kierowca rajdowy.
W tegorocznej edycji Dakaru, Krzysztof Hołowczyc pokonał 7 tysięcy 697 kilometrów po pustyniach i bezdrożach Arabii Saudyjskiej.
Maska jest wykonana z włókna węglowego. Jest niezwykle wytrzymała i nieprawdopodobnie lekka. Pod nią skrywa się serce rajdowego potwora – silnik napędzany biopaliwem generuje moc blisko 400 koni mechanicznych i ponad 800 Nm momentu obrotowego!
– czytamy z opisie aukcji internetowej.
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy grała do późnego wieczora. Punktem kulminacyjnym było Światełko do nieba.
Posłuchaj wypowiedzi

Krzysztof Hołowczyc WOŚP 2024. Fot. FB rajdowca

Maska Dakarowego MINI Krzysztofa Hołowczyca. Fot. FB
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy za K. Piasecka/FB