Marek Goliszewski: Jesteśmy najbiedniejsi w Europie
Nasz dług publiczny wynosi 950 mld zł – powiedział gość Radia Olsztyn, prezes Business Center Club Marek Goliszewski. – Zadłużenie na jednego mieszkańca wynosi ponad 25 tys. zł. Tego nie było nawet za Gierka.
Roczna obsługa długu kosztuje nas 40 mld zł, a wzrost gospodarczy jest na poziomie około 2%, prawdopodobnie na koniec roku będzie 1,3%. Rząd Tuska nigdy nie był rządem liberalnym; to rząd socjalistyczny, który toleruje przywileje emerytalne dla górników, sędziów, prokuratorów, co kosztuje nas 20 mld zł rocznie – skomentował Marek Goliszewski.
Zdaniem prezesa Goliszewskiego Polska ma ostatnią szansę, by zbudować silną strukturę gospodarki. – Nie jesteśmy państwem bogatym, nie jesteśmy społeczeństwem zamożnym – stwierdził gość Porannych Pytań. – Jesteśmy najbiedniejsi w Europie. Polak zajmuje 3 miejsce od końca. Wyprzedza nas negatywnie, na przedostatnim miejscu – Rumunia, a na ostatnim Bułgaria.
Prezes BCC zgodził się, że powinniśmy podnosić płace. – Ale, żeby podnosić płace musimy zreformować cały system finansowania państwa, łącznie z niwelowaniem długu publicznego i deficytu sektora finansów publicznych. Pieniądze europejskie skończą i jeżeli nie będziemy państwem silnym finansowo, to skończy się rola Polski na mapie Europy. (as)
Z Markiem Goliszewski rozmawia Leszek Cimoch: