Aktualności, Aplikacja mobilna
Katastrofa w sadach regionu. Owoców miękkich prawie nie będzie
W tym sezonie praktycznie nie będzie w regionie owoców miękkich. Tak twierdzi Maja Jurczak, główny specjalista do spraw produkcji roślinnej i ogrodnictwa w Warmińsko-Mazurskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego.
Przyczyną jest trwająca od dłuższego czasu fatalna pogoda.
Spowodowały to wiosenne przymrozki, żeby nie powiedzieć mrozy, bo to były ujemne temperatury, które się utrzymywały przez kilka kolejnych nocy z rzędu. W naszym regionie z upraw polowych truskawek, malin, innych owoców miękkich nie ma. Brakuje ich na rynku
– powiedziała Maja Jurczak.
Również nie mamy co liczyć na zbiór owoców późnym latem i wczesną jesienią.
Sytuacja, można powiedzieć, jest tragiczna. Jak pracuję 10-12 lat w ODR-ze, jeszcze tak źle nie było. W sadach nie ma po prostu owoców i odczują to klienci, bo te owoce będą drogie, a niestety plantatorzy, którzy nie zbiorą swoich owoców, nadal muszą podnosić nakłady na produkcję
– dodała.
Na Warmii i Mazurach jedynie plantatorzy z okolic Lubawy uratowali częściowo zbiory. Owoce, które pojawiają się w stoiskach w sklepach, pochodzą głównie z województwa mazowieckiego, gdzie pogoda była łaskawsza.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: K. Kaszubski
Redakcja: M. Rutynowski


























