J. Dziki wspomina wydarzenia z 13 grudnia. „To nie uroczystości, ale pamięć”
– Dokładnie pamiętam 13 grudnia 41 lat temu. Byłem już dorosłą osobą – mówił w Porannych Pytaniach Radia Olsztyn Józef Dziki, przewodniczący Zarządu Regionu Warmińsko-Mazurskiego NSZZ „Solidarność”.
Szef „Solidarności” w regionie wspominał, że w momencie wprowadzenia stanu wojennego aktywnie działał w strukturach związku w zakładzie Morliny w Ostródzie.
Mieliśmy jeszcze zebranie poza zakładem, bo było wiadomo, że w zakładzie za dużo ludzi donosiło. SB wiedziało o pewnych naszych spotkaniach, więc odbywaliśmy je poza zakładem. Po tym spotkaniu wracaliśmy dosyć późno w nocy i zdziwienie. Jedziemy maluchem, a tam pełno wojska, ZOMO, nawet nas zatrzymywali, ale pozwolili dalej odjechać.
– To nie jest uroczystość, ale pamięć – tak o obchodach 41. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego mówił w gość Porannych Pytaniach. Dodał, że uroczystości rozpoczną się od pokazu filmu dokumentalnego „Atak na region”.
Na podstawie opowieści ludzi, którzy to przeżyli powstał film. Jego premiera będzie miała miejsce dzisiaj o 14.
41 lat temu wprowadzono w Polsce stan wojenny. W nocy z 12 na 13 grudnia w 1981 roku władzę w kraju przejęło wojsko pod przywództwem generała Wojciecha Jaruzelskiego. Przewodniczący Zarządu Regionu Warmińsko-Mazurskiej „Solidarności” Józef Dziki został wcielony do wojska i skierowany do jednostki w Chełmnie, gdzie w formie „inteligentnego internowania” przetrzymywano w zimowych warunkach, w nieogrzewanych namiotach działaczy „Solidarności”.
Posłuchaj rozmowy Krzysztofa Kaszubskiego
Autor: K. Kaszubski
Redakcja: M. Rutynowski


























